"Dead Reckoning", reż,.John Cromwell [usa,
1947] W tym czarnym kryminale Lisbeth Scott i Humprey Bogart starają
się odszukać mordercę Johnny'ego, ich wspólnego znajomego. Dosyć
poplątana fabuła, sięga do wydarzeń z czasów przedwojennych, nic nie
jest oczywiste, nikt nie jest pewny, każdy może być podejrzany. Bogart
gra w swoim charakterystycznym stylu lekko zgorzkniałego, cynicznego i
twardego faceta o ciętych i trafnych powiedzonkach. Podobnie do "Sokoła
maltańskiego" film Cromwella jest nieco przegadany; bohaterowie często
walczą ze soba na błyskotliwe riposty, Jak zwykle Bogart nie potrafi
oprzeć się wdziękom pięknej kobiety (a Lisbeth Scott wygląda zjawiskowo w
tych swoich modelowanych blond włosach a la Veronica Lake) i pomiędzy
kobietą i mężczyzną toczy się odrębna gra, w której również niewiele
rzeczy jest pewnych i wiadomych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz