wtorek, 28 listopada 2023

𝓣𝓻𝓪𝔀𝓪 𝓷𝓪𝓭 𝓦𝓲𝓵𝓲ą


Rosła cicha, milcząca, wytrwała
Porastała zbocze opadające ku rzece
W słoneczne letnie dni roje ludzkich
Insektów spijały na niej miód ciepła
I kąpały się w rzece, zbiegając ku niej ze śmiechem
I z wesołymi okrzykami

Dźganiem broniła się przed rojnym naporem
To była próba powstrzymywania nieuchronnego
Lecz gdyby stworzyć mapy
Wgniecione plamy zniknęłyby w morzu
Ponieważ była silna i waleczna

Kiedy zmieniano granice, ona pozostała obojętna
Jak kamienie na trakcie, jak piasek
Po latach jeden z kąpiących się
Krzyczących amatorów miodu
Opisał tamten czas, ten błysk
Zatęsknił do rodzinnych stron
Do krainy Nigdzie

Wszystko sfałszował, pamiętał rzekę
Radość, topografię własnych ruchów
Obecności trawy nie zauważył
Nie zwracamy uwagi na to co wieczne
Zaślepiła go tęsknota i trucizna nostalgii

Ta sama trawa, to samo zbocze
Ta sama rzeka pod tym samymi gwiazdami
I być może kiedyś znowu ktoś opisze
Swą sekundę w tym miejscu jaśniejącą
Niepowtarzalną za kilkadziesiąt nowych lat
Daleko, daleko...

[28.XI.2023 r.]

czwartek, 16 listopada 2023

O książce "Nie nasz papież"

        Satanistyczne brednie. Komunizm rzeczywiście to była taka błahostka i dotyczyła tak niewielu ludzi, że trzeba było walczyć z seksualnym pociągiem księży (bo każdy ksiądz się z tym obnosi i żaden nie może ukryć przed wzrokiem papieża, hahahahaha), bo znamy kilkanaście nazwisk takich księży, a komunizm to wcale nikomu nie szkodził, ubeków i esbeków było widocznie mniej niż pedofilii, Popiełuszko zamordowany, kurde, przecież pedofilia gorsza od morderstwa, a Pyjas? A Wujek? A Wybrzeże 1970? A Poznań 1956???? No, komunizm dobro, a ludzka słabość na potęgę występująca poza kościołem to zło (ale pedofilia poza kościołem jakoś nie jest piętnowana, dziwne, hmmmmm, bardzo dziwne). Taaa, nie rozumiał funkcjonowania reszty świata. Ja też nie rozumiem palenia ludzi przez USA napalmem w Wietnamie i torturowania ludzi przez USA w Guantanamo. Reszta świata! Hahahha, czyli połowy, bo tyle było wtedy komunizmu na świece (dzięki USA, które oddało na pastwę tortur, biedy i śmierci pól Europy w Jałcie). Jasne, papież miał wyłapywać muszy po kątach, podczas gdy lwy pożerały ludzi! Tylko kretyni zapomnieli co to był komunizm! A może papież miał się rozszczepić? Tylko debile, którzy nie przeżyli papieskich pielgrzymek niosących milionom ludzi w komuszej Polsce nadziei mogą bredzić, że nie rozumiał. Jeden cel, jakim była Polska, taaaa, bo komunizm był jedynie w Polsce, cóż za demagogia. I ruskie łagry były lepsze od kilku pedofili. Międzynarodowa perspektywa, hahahaha, jakoś nie pamiętam w latach 80-tych zarzutów stawianych papieżowi przez Wlekłego, a chyba komuchom byłyby wtedy na rękę????????????? Nie było jednak wtedy takich zarzutów i brednie Wlekłego to współczesny satanistyczny wymysł, przynależny do czasów, kiedy wszelkie wartości ponadczasowe od osobistej kultury po idee humanizmu są dziś profanowane przez cyników, ironistów, chamów i nihilistów. Zaślepiony... A może zmuszony do wyboru, bo istnieją priorytety? Wlekły qurwa cieszy się z wolności słowa i z demokracji, ale podgryza łydki tym, którzy wspierali drogę do wolności i do jej uzyskania się przyczynili. A może mieli zagłębić się w wydarzenia w Koziej Wólce, bo proboszcz obłapił ministranta (oczywiście to zło, ale chyba w innej skali?????), podczas gdy milicja biła ludzi gumowymi pałkami (mądrale, którzy nigdy nie dostali taką pałą teraz robią z siebie przemądrzałych palantów - widać bicie ludzi nie jest ani złem, ani poniżeniem - i znowu bicie ludzi przez zomo dla mędrka Wlekłego jest bagatelne, bo on po latach i bez własnych doświadczeń tako rzecze jak Zaratustra swoje brednie, które nie przestają do tamtych czasów, hahahahahaha. Cały świat był wtedy zaślepiony, dopiero Wlekły po 40 latach go oświecił!!!!!!!!!!! No, geniusz! Niewygodne pytania, qurwa, a ludzie w komunizmie mieli kupować dalej jedyny asortyment na półkach, ocet, i stać w niebotycznych kolejkach za kawą, które były zajmowane dzień wcześniej. Chyba kompletnie poperdoliło Wlekłego. I wszystkich mu podobnym. Autor pseudo historycznej pracy, która deformuje realia opisywanego czasu. czyli czysta demagogia. To chyba nie twój papież, nie mów za innych, a szczególnie za tych, którzy doświadczyli tamten czas!