piątek, 8 stycznia 2010

Clear Blue Sky: Cler Blue Sky (1971)










1. Journey To The Centre Of The Sun:
a. Sweet Leaf [8:04]
b. The Rocket Ride [6:25]
c. I'm Comin' Home [3:10]
2. You Mystify [7:53]
3. Tool Of My Trade [4:57]
4. My Heaven [5:03]
5. Birdcatcher [3:40]

John Simms - gitara (autor wszystkich kompozycji)
Mark Sheather - gitara basowa
Ken White Perkusja

Brytyjskie trio z zachodniego Londynu, którego cięzkie brzmienie oparte jest na niezmordowanej gitarze Johna Simmsa. Muzyka przypomina czasem dokonania Hendriksa czy Led Zeppelin, jednak obok fragmentów, które przywodzą ewidentnie na myśl wymienionych artystów, większość muzyki Clear Blue Sky wydaje sie być, no może nie oryginalna, ale na pewno nie wtórna. Po prostu w ten sposób sie wówczas grało. Płytę zaczyna trylogia "Journey To The Inside Of The Sun" [17:39]. Pierwsza jej część jest całkiem instrumentalna, jej rdzeń to gitara Simmsa, która drąży niczym wiertarka na wysokich obrotach. Jednak jakiś tajemniczy muzyk sesyjny pogrywa sobie w tle na fortepianie... Poza tym, jak znalazłem w śieci, Simms gra tu na gitarze fragment Symfonii nr 9 e-moll "Z nowego świata", op. 95 (1893) Antonína Dvořáka. Początek "The Rocket Ride" od razu wywołuje na ustach słowa: "Foxy Lady"! Zdaje sie, że jest to chyba zamierzony cytat, ponieważ motyw ze wstępu juz sie powtórnie nie pojawia. W tej kompozycji pojawia się pod koniec gitara akustyczna. Natomiast "I'm Comin' Home" okrasza świst mooga w Emersonowskim stylu. W "Tool Of My Trade" można usłyszec hammondy i solówke na gitarze akustycznej. "My Heaven" to na płycie pierwsza i... ostatnia ballada. Kończący album "Birdcatcher" urozmaica flet. W sumie więc mimo pozornie surowego składu (gitara, bas i bębny), muzyka Clear Blue Sky jest różnorodna. Taka jest prawda, że grupa jednak nie grała tak prostej muzyki, jak na to wskazywałby jej skład.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz