sobota, 25 marca 2017

Wiesław Myśliwski "Traktat o łuskaniu fasoli"

Trudno napisać coś nowego o prozie Myśliwskiego, kiedy opisało się już przedtem trzy poprzednie książki. Tematyka jest podobna, ludzki los, stosunek do życia, apologia spraw błahych i zwyczajnych, wieś i wiejskie sprawy, dola-niedola, miłość, rodzina i tym podobne pojęcia, znane każdemu. każda z tych książka jest jednak w jakiś sposób inna, mimo iż każda z nich to gawęda-rzeka narratora. W "Traktacie o łuskaniu fasoli" pojawia się opozycja przypadku i przeznaczenia. jest też w tej książce domyślny słuchacz, bo we wcześniejszych opowieść toczyła się między opowiadającym a jego pamięcią. Mamy też często formę szkatułkową: narrator kupuje kapelusz i sprzedawca zaczyna snuć swą własną gawędę (rewelacyjny i mądry fragment). Zdumiewający i zaskakujący jest także monolog zamkniętego w toalecie mężczyzny, który wygłasza do własnego członka... Nie ma w tym jednak nic trywialnego, jest to raczej filozoficzna refleksja, taka jak cała proza Myśliwskiego.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz