sobota, 25 marca 2017

Wiesław Myśliwski "Pałac"

Każdy marzy o tym, żeby jego życie było lepsze, chociaż odrobinę. Ale czy w świadomości swojego losu pomaga wiedza, że obok żyją ludzie tak bogaci i tak postawieni, że nasz marzenia o osiągnięciu ich statusu zawsze pozostaną tylko marzeniami? Myśliwski napisał powieść wielowymiarową, w której pasterza owiec los zaprowadził do opuszczonego pałacu (jest wojna i pan uciekł), skierował z wizyta do świata, który dotychczas możliwe było obserwować jedynie z daleka. książka jest fantazją na temat zamiany ról; pasterz w pustym pałacu wciela się w marzeniach w pana na włościach. "Pałac" nie jest powieścią fabularną, jest strumieniem fantazji, snów, pragnień, prawdopodobieństw. Rzeczywistość miesza się ze snem, który im dalej w fabułę, tym bardziej dominuje. Możliwości jest wiele. Zaczyna się od rzeczy prostych, od delektowania się bogactwem, od poczucia władzy, od seksu, od dobrych posiłków (groteskowe są tu marzenia pastucha, który wyobraża sobie ucztę, na której podają pierogi) i wreszcie od rozrywek, głównie polowań. Im dalej w las, tym fantazje pasterza nabierają coraz bardziej charakteru wielowymiarowego; zaczyna rozważać swój stosunek do religii, filozofii, do innych ludzi, dyskutuje z biskupem o Bogu. Proste rozumowanie wymieszane jest z wyższym, abstrakcyjnym już sposobem myślenia, co często przynosi groteskowe efekty. Myśliwski napisał głęboką książkę o nierówności, o losie, z którym trzeba się godzić (pasterz) lub lekceważyć (pan). Książkę można traktować dosłownie, ale ja raczej odczytywałbym ja metaforycznie. Tak czy inaczej, "Pałac" daje do myślenia zwłaszcza teraz, kiedy natrętne reklamy kuszą nas obietnica lepszego życia i kiedy - mimo postępu i wielu zmian - różnice pomiędzy ludźmi nadal są znaczne i często niemożliwe do przezwyciężenia.
PS. Dodam tylko, bo może ktoś pomyśli, że książka pisana jest z lewicowej pozycji - proszę się nie obawiać, nic bardziej błędnego. Lewica i prawica nie mają w niej nic do roboty. Ta książka skupia się tylko na samym człowieku i jego namiętnościach, pragnieniach i wyobrażeniach. Można ją chyba nazwać filozoficzną.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz