czwartek, 31 grudnia 2015

Anatolij Rybakow "Ciężki piasek"
























Rybakow nie zawiódł, bardzo mnie to cieszy. Początek książki sięga zarania XX wieku. Styl nawiązuje - myślę, że świadomie - do Czechowa i Gogola. To podkreśla niewinność tamtych zamierzchłych czasów. Jest nutka ironii, serdecznego śmiechu z ludzkich przywar, groteski, humoru. Jednak świat żydowskich małych miasteczek zbliża się ku końcowi... Nadchodzi wojna i ton powieści zmienia się diametralnie. Autor drobiazgowo opisuje życie getta i bestialstwo okupanta, a wszystko powolnym rytmem zmierza do nieuchronnej zagłady. Straszne są te partie książki opisujące życie,a raczej próbę życia, w obliczu śmierci, w nieustannym zagrożeniu, w niewoli, z przymusem oglądania egzekucji najbliższych... Cały czas wyczuwalny jest w książce balans pomiędzy mrówczym budowaniem wszystkiego, co składa się na egzystencję, a siłami, które pragną ją zniszczyć. Rybakow oddaje cześć niewinnie zamordowanym i zakatowanym, potępiając katów i oprawców. Radość i strach, rozwój i dezintegracja, budowanie i destrukcja to naczelne motywy powieści. "Ciężki piasek" jest pięknym hołdem złożonym ofiarom Holocaustu. I książką napisana z miłością o rodzinie. I świadectwem, które poruszy nawet głaz, świadectwem, które nie pozwoli zapomnieć.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz