poniedziałek, 14 grudnia 2015

Hans Hellmut Kirst "08/15 na wojnie"























W drugiej pod względem chronologii powstania części cyklu spotykamy bombardiera Ascha na linii frontu w ZSRR. Kończy się zima, przez której okres nie toczyły się większe działania wojenne, bohaterowie są uśpieni i zastygli. Kirst ukazuje wojnę w hibernacji, skupiając się nie na działaniach wojennych. lecz na ludzkich postawach. Szczególnie interesuje go problem świadomości otaczających żołnierzy spraw. Asch jest przedstawicielem sceptyków i alter ego pisarza, niedowiarków co do słuszności prowadzenia wojny i niezbyt przekonanych do Hitlera. Jest też odwiecznie pokpiwający z autorytetów Kowalski, człowiek o dziwnie brzmiącym nazwisku, jak na Wehrmacht. Jest karierowicz Schulz o zbyt wydumanym o sobie mniemaniu. Jest kombinatorski zaopatrzeniowiec. Jest zakochany w Rosjance oficer. Jest w końcu niedoświadczony dowódca, który pragnie powąchać prochu, ale nie radzi sobie ze swoją kompanią, popadając w konflikty z innymi dowódcami i ze swoimi podwładnymi. Kirst uchwycił moment zwrotny wojny. Ostatnia zima niemieckiego natarcia zaczyna się niczym beztroski pobyt w koszarach albo na poligonie. Żołnierze piją, leniuchują, grają w karty, czekają. Na front przyjeżdża zespół rozrywkowy, a w nim trzy elektryzujące wygłodniałych mężczyzn panie. I tak się toczy życie żołnierzy, którzy od kilku miesięcy nie oddali strzału. Tymczasem kilka kilometrów dalej czai się nieprzyjaciel, wzmocniony przez okres zimy, który wkrótce rozpocznie kontrnatarcie i szala wojny przechyli się na drugą stronę. Rozpocznie się odwrót, ale o tym już kolejny tom.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz