poniedziałek, 25 kwietnia 2016

Haruki Murakami "Kronika ptaka nakręcacza"

Frapująca książka, oryginalna w formie, dziwna w treści. Osobliwa historia miłości, która poddana zostaje próbie, ale jakiej próbie! książka opowiada historię Toru Okady, którego opuszcza żona Kumiko. Ale czy to jest wyczerpujący opis? Zdecydowanie nie! Wokół Toru zaczynają dziać się dziwne rzeczy, poznaje intrygujące osoby, które starają się mu pomóc. Skomplikowana wielotorowa fabuła błądzi pomiędzy ludźmi, wydarzeniami, cofa się w czasie, gęstnieje, oplata bohaterów, łączy ich ze sobą często z pomocą nieprawdopodobnych więzów. Sporo w książce jest nadrealizmu, snu, wizji, marzeń i musimy się z tym pogodzić, że autor nie wyjaśnia logicznie wielu przyczyn, bo taki jest świat powieściowy Haruki Murakami. Toru zmierza do Kumiko niczym Orfeusz do Eurydyki przez coś, co przypomina piekło. Książkę przepełniają odniesienia i aluzje, zarówno do mitologii greckiej, jak i do czarnych kryminałów. Murakami potrafił wykreować świat, który czytelnik w trakcie lektury pragnie odrzucić, nie potrafiąc zgodzić się z panującymi w nim regułami, jednak jak magnesem autor przyciąga czytającego do perypetii Toru, ponieważ jest to postać napisana w taki sposób, że trudno mu nie współczuć i nie sekundować w jego wysiłkach zmierzających do odzyskania żony. Jak zwykle bywa w książkach Murakamiego, podobnie i w "Kronice ptaka nakręcacza" nie ma żadnej ckliwości, melodramatu czy sentymentalizmu. Życie jest brutalne i bezwzględne. Zdaje się, że "Kronika ptaka nakręcacza" może być traktowana jako książka o cierpieniu, o losie lub powieść o śmierci. Na pewno jest to powieść magiczna, odrealniona, kreacyjna, jednak nie tworzy ona świata fantasmagorycznego, świata, który bezwzględnie nie może istnieć, ponieważ fabuła u Marukamiego zawsze opiera się także na twardej rzeczywistości, wnika w realia i stara się otwierać dusze bohaterów; jest to więc magia psychologiczna i egzystencjalna równocześnie. Powieść można by analizować pod wieloma kątami, są to przecież dwie powieści w jednej, a każda z nich posiada swoje własne liczne odnogi. Najlepiej pochylić się nad tekstem i zasmakować samemu tej wytrawnej, wybornej prozy.

Muza SA: "Kronika ptaka nakręcacza"

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz