poniedziałek, 27 czerwca 2011

Requiescant in pace

Niedawno zmarł Peter Falk, którego główną rolą jest dla mnie ta z filmu Wima Wendersa "Niebo nad Berlinem", gdzie zagrał... siebie. Dziś zmarł Maciej Zembaty, który w czasach mojej młodości przybliżył mi piosenki Leonarda Cohena. Dziś - niczego nie przeczuwając - chciałem sięgnąć po Jego płytę, ale wybrałem jednak "Przypowieść błękitną" Romana Kołakowskiego. To był znak, zapowiedź. Nie ma co mówić, wielka strata... Parafrazując mistrza Stachurę: "Niech Wam tam ziemia lekka będzie, tu w tym Meksyku, Monterrey tęsknota mi za Wami wykrzywiła gębę..."

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz