niedziela, 8 października 2017

148. "Little Toys" [1933]






"Xiao wanyi" (Little Toys), reż. Yu Sun [Chiny, 1933]
Ech, im bardziej Ruan Lingyu na początku filmu się śmieje, tym bardziej potem płacze. A myślałem po pół godzinie, że to będzie film o kobiecie, która prowadzi manufakturę zabawek, którą student z Szanghaju będzie starał się uwieść, która ma mała kochaną córkę i gdy śpi, na łapy pieska zakłada się wełniane buciki, żeby jej nie obudzić. Sporo humorystycznych fragmentów sugerowało inny nastrój filmu. Także uwaga Ruan Lingyu grającą Siostrę Ye (tak mawiają na nią bliscy) o tym, że w Szanghaju produkuje się zabawki w fabrykach, że jest sporo zabawek zagranicznych, a u niej wszystko wykonuje się ręcznie i że nie ma szans z tym konkurować wskazywał, na inny przebieg fabuły. Myślałem sobie, że oto będzie chiński film o kobiecie sukcesu. Niestety wszystko pokrzyżował wybuch wojny chińsko-japońskiej i los wszystkich mieszkańców małej wioski, w której wyrabiało się zabawki i łowiło ryby, został wydany na pastwę wojny. Świat legł w gruzach, dosłownie i w przenośni. Zabawki (żołnierzyki, armaty, samoloty, czołgi, okręty) urosły do monstrualnych rozmiarów, siejąc grozę i zniszczenie. W tej wojennej części film ukazuje cierpienie, ale też hart ducha oraz opór stawiany japońskiemu najeźdźcy. Przyzwyczaiłem się już do tego, że filmy z wytwórni Lianhua Film Company przemycają do fabuły społeczne aspekty, tym razem także i patriotyczne. Dramatyczne losy Siostry Ye oraz jej najbliższych stanowią smutną historię; film przestrzega przed okropieństwami wojny, pokazuje zniszczenie i pustkę, które wojna niesie ze sobą i to jest chyba główne jego przesłanie


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz