niedziela, 28 marca 2021

Robert Walser „Mały krajobraz ze śniegiem”



W porównaniu z przeczytanym niedawno "Zbójem" lektura książki Walsera nie wymaga tak wielkiej koncentracji, ponieważ opowiadania zawarte w tomie nie są tak gęste jak proza w powieści. Na tom "Mały krajobraz ze śniegiem" składają się trzy wydane odrębnie tomy opowiadań: "Małe poematy" (1914), "Utwory prozą" (1916) oraz "Małą proza" (1917). Za pierwszy z tych tomów Walser otrzymał jedyną w życiu nagrodę literacką, a za przyznaniem jej stał podobno Hermann Hesse. Opowiadania różnią się od siebie stylistycznie i pod względem treści, zawsze jednak posiadają luźną formę, bardziej przypominając rozważania lub miniaturowe eseje. Na pewno fabuła jest w nich istotna o tyle, że stanowi punkt wyjścia do przemyśleń i językowych oraz znaczeniowych zabaw. Najczęściej dominuje charakter pogodny, idylliczny, łagodny, bo większość opowiadań to afirmacja życia, ignorowanie przeciwieństw losu poprzez uznawanie ich za konieczność, za cenę jasnej strony życia. Sporo jest jak zwykle znanych u Walsera motywów takich jak wędrówka, afirmacja przyrody, miłość do teatru i do klasyków (Schiller, Goethe, Dickens). Pod względem treści, kiedy wyrażane są zachwyty nad przyrodą, można odnieść wrażenie, że w ręku trzyma się romantyczną, nieco egzaltowaną dziewiętnastowieczną prozę, ale Walser pod względem formy był na pewno prekursorem nowoczesnej prozy XX wieku, cenili go wspomniany już Hesse, Elias Canetti i Franz Kafka. Przed Walserem wśród pisarzy nie ma chyba jego odpowiednika, tworzącego prozę o podobnym nowatorskim charakterze. Dopiero potem pojawili się twórcy synkretycznych pod względem formy dzieł zawierających monologi wewnętrzne jak Virginia Woolf czy James Joyce, a potem Dos Passos. Sądzę, że jest to wymowne i stawia Roberta Walsera wśród prekursorów nowoczesnej prozy i stanowi doskonałą rekomendację, by nie pozwolić temu zacnemu pisarzowi popaść w zapomnienie. Dlatego chwalebna jest praca translatorska Małgorzaty Łukasiewicz, która przybliża nam dokonania skromnego samotniczego pisarza z Biel w doskonałych przekładach.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz