niedziela, 20 listopada 2022

Sándor Márai „Żar”

 



Zaskakująca książka napisana właściwie w formie monologu. Opowieść o miłości i przyjaźni. Márai stosuje w niej chwyt retrospektywy, a raczej wspomnienia. Oto po czterdziestu jeden latach od ostatniego spotkania dwóch ponad siedemdziesięcioletnich starców zasiada do wspólnej kolacji, aby wyjaśnić sobie przeszłość. Bo Ż𝑎𝑟 to także książka o pamięci oraz o niemożliwości ustalenia obiektywnej prawdy. Obaj znają wydarzenia, czytelnik poznaje je dopiero z gawędy narratora, a potem z monologu generała. Márai umiejętniebudując napięcie, odsłania czytelnikowi fakty znane obu bohaterom, kluczowe zdarzenia podając w odpowiednich momencie akcji, zaskakując tym czytelnika. Trudno zresztą w przypadku Ż𝑎𝑟𝑢 mówić o akcji, gdyż jak już wspomniałem, większość zdarzeń zawarta jest w opowieści generała, którą przywołuje przeszłość. Dlatego książka pozbawiona jest właściwie dialogów. Na marginesie gawędy generała pojawia się wiele ciekawych refleksji, przemyśleń, obserwacji, co tworzy w tej niewielkich rozmiarów książce drugą warstwę, filozoficzną lub raczej refleksyjną. Ż𝑎𝑟 napisany jest pięknym literackim językiem, to kolejny istotny walor tej książki. Márai w swoich 𝐷𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑛𝑖𝑘𝑎𝑐ℎ niejednokrotnie narzeka na literaturę niskich lotów pisaną niedbałym, nieliterackim językiem, sam dając dowód, że sztuka, w tym przypadku sztuka literacka, oprócz treści potrzebuje także adekwatnej formy i języka na wysokim poziomie. Kto czytał 𝐷𝑧𝑖𝑒𝑛𝑛𝑛𝑖𝑘𝑖, ten wie, że Márai jest mistrzem nie tylko intelektu, ale i mistrzem tworzenia nastroju z pomocą wyrazów. Ż𝑎𝑟 jest tego dobitnym przykładem. Nie ma w tej książce właściwie nostalgii, gdyż generał jest od lat pogodzony z przeszłością za to namacalne popioły czasu, które strawiły jego wiarę w miłość i przyjaźń, czyniąc z niego starzejący się manekin. Czy jednak do końca? Na to pytanie każdy czytelnik musi odpowiedzieć sobie sam. Gdyby wszystko było już dla generała jasne, wytłumaczone i skończone, czy potrzebowałby wtedy spotkania z dawnym przyjacielem? Czytajcie i rozkoszujcie się pisarskim kunsztem tej opowieści o zranionej ludzkiej psychice, której doznany przed laty zawód zmienił całkowicie życie.

piątek, 18 listopada 2022

Georges Perec / Oulipo ,,Podróże zimowe"




W 1979 roku Perec napisał 13-stronnicowe opowiadanie o odkryciu przed II Wojna Światową tomiku wierszy autorstwa nikomu nie znanego poety zatytułowany 𝘗𝘰𝘥𝘳óż 𝘻𝘪𝘮𝘰𝘸𝘢, w którym znalazły się cytaty wszystkich wybitnych poetów francuskich. Problem polegał na tym, że tomik Hugo Verniera datuje się na 1850 rok, czyli na długo wcześniej od swoich następców. Okazuje się, że poezja francuska jest plagiatem książeczki Verniera. Do opowiadania Pereka twórcy związani z grupą Oulipo dopisali 21 kolejnych tekstów. 𝘗𝘰𝘥𝘳óż𝘦 𝘻𝘪𝘮𝘰𝘸𝘦 stanowią swoistą powieść zbiorową, w której kolejna cześć koreluje z poprzednią, a wiedza na temat Hugo Verniera i jego tajemniczego zbioru wierszy rozrasta się i kieruje w wiele zaskakujących stron. Książka jest osobliwa nie tylko poprzez swoją formę, ale dzięki swoistej grze, która zmusza czytelnika do oddzielenia tego co jest prawdą, a co zmyśleniem.