niedziela, 11 kwietnia 2021

Ryszard Kapuściński „Jeszcze dzień życia”

 


Reportaż z Angoli z okresu zdobywanie przez to państwo niepodległości, z sugestywnymi opisami wojny specyficznej dla Afryki. Nie ma linii frontu, są punkty frontowe, odcinki o długości kilkuset kilometrów broni stu ludzi, w sobotę i w niedzielę wojna ustaje, opuszczone przez Portugalczyków samochody są nie do ruszenia, gdyż mają swoich właścicieli; co z tego, że wyemigrowali już do kraju lub do Brazylii? Liczy się zasada. Tak, trudno pojąć nie tylko wojnę, ale i odmienna kulturę. Mocny tekst. Dla tych wszystkich, którzy trwającą od 30 lat wojnę w Iraku i od 20 w Afganistanie postrzegają jako humanitarną, bo amerykańskie media tak ja relacjonowały, lektura konieczna, żeby zdjąć łuski z oczu i pokazać prawdę o wojnie: wojna humanitarna nie istnieje.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz