czwartek, 28 stycznia 2010

Heron


"Heron" (1970)









"Twice As Nice & Half The Price" (1971)









Pierwszy Heron z 1970 roku to ballady na bazie folku z wokalami a la Simon & Garfunkel. Styl podobny też trochę do wczesnego Ala Stewarta czy Donovana. Niektóre piosenki mogą się kojarzyć z balladowymi kompozycjami McCartneya. Bazę stanowią dwa aksamitne męskie wokale (śpiewające często unisono) z akompaniamentem gitar akustycznych. Zespół lubi stosować piano fendera (w jednej piosence brzmi nawet jak klawesyn), organy czy akordeon. Kompozycje solidne i miłe dla ucha, wręcz piękne, ale nie jest to muzyka twórcza. Urokliwa i przyjemna - owszem. Czasem też pobrzmiewa nutka psychodelii lub folkloru. Wszystkie piosenki połączone są ze sobą odgłosem śpiewających ptaków. Drugi album "Twice As Nice & Half The Price" (1971) jest bardziej urozmaicony, rockowy  i synkretyczny. W założeniu miał to być podwójny album sprzedawany w cenie pojedynczej płyty.




środa, 27 stycznia 2010

Al Stewart: Love Chronicles (1969)










1. In Brooklyn [3:40]
2. Old Compton Street Blues [4:24]
3. The Ballad of Mary Foster [8:01]
4. Life and Life Only [5:47]
5. You Should Have Listened to Al [2:58]
6. Love Chronicles [18:00]

bonusy:
7. Jackdaw [3:18]
8. She Follows Her Own Rules [3:16]
9. Fantasy [2:15]

Tytuł piątej piosenki mówi o tej płycie wszystko. Macie jej posłuchać i koniec!
A na poważnie, to jest to bardzo piękny melancholijny album. Z Alem Stewartem zagrali Jimmy Page oraz prawie cały skład Fairport Convention (http://www.alstewart.com/discography/lovec.htm). Struktura jest bardzo prosta: głos Stewarta, gitara akustyczna, za nimi dosyć wyraźna linia basu oraz lekko cofnięta perkusja. I w trakcie wykonywania piosenek według podanego powyżej wzoru, z jakichś ukrytych, zapuszczonych kątów, w przerwach pomiędzy wersami śpiewanego tekstu, wyłażą niesamowite lakoniczne dźwięki elektrycznych gitar Page'a i Richarda Thompsona. Te króciutkie wstawki potrafią po prostu tak rewelacyjnie podkręcić nastrój, że aż ciarki łażą po plerach. Bonusy - moim zdaniem - nie są już tak udane, jak reszta płyty.

Ptarmigan: Ptarmigan (1974)







Poniżej opis płyty Ptarmigan z "Dreams, Fantasies & Nightmares" Vernona Joynsona:

"The Ptarmigan album is an acoustic mellow laid back early seventies hippie folk offering. There are plenty of recorder passages and strummed guitars and the album has a light pastoral feel overall. It includes both of the 45 cuts, which are certainly the most accessible songs on the album. Side two is dominated by two long and largely instrumental tracks, Night Of The Gulls and Coquihalla."

Ta ostatnia kompozycja ma Skrzekowo-Niemenowskie wokalizy. Album składa się z kilku dłuższych kompozycji podzielonych na krótsze części (forma podobna do "After Bathing At Baxter's" Jefferson Airplane). Bardzo dobra jest ta jedyna (nie licząc singla) płyta zespołu z Vancouver. Użyte przez Joynsona słowo "pastoral" oddaje dosyć trafnie atmosferę płyty. Sporo gry fletu prostego i akustycznej gitary. Piękne harmonijne wokale. Kilka psychodeliczno-jazzujących fragmentów. Naprawdę Kanadyjczycy nie mają się czego wstydzić

Internetową stronę zespołu znajdziecie tutaj:
http://psychedelicfolk.homestead.com/Ptarmigan.html

Lang'syne: Lang'syne (1976)










1. Medina [8:29]
2. Morning [3:32]
3. Changing [6:45]
4. Cynghaned [7:49]
5. A Very Sarcastic Song [6:43]
6. Carnivore [4:02]
7. Mignon [1:56]
bonus:
8. Lady Mary [3:48]

Egbert Fröse - gitara, organy, śpiew
Matthias Mertler - gitara, glockenspiel, instr. perkusyjne, śpiew
Urlich Nähle - gitara prowadząca, flet, śpiew

Niemiecki zespół jednego albumu. Muzyka oparta na pięknej współpracy akustycznych gitar. W tle stonowane organy i, najczęściej, flet. Śpiew w języku angielskim. Muzyka jest bardzo łagodna, spokojna, melancholijna, balladowa... Przypomina nieco debiut Bröselmaschine, jednak jest to album bardziej spójny stylistyczne i może odrobinę monotonny (jednak to może być zarówno wadą, jak i zaletą, w zależności, co kto lubi).

Mountain Ash Band: The Hermit (1975)










Brytyjska grupa folkrockowa, grająca w stylu Fairport Convention bez Sandy Denny, i jej koncept album o człowieku (Job Senior), który od śmierci żony żyje w całkowitej samotności.

1. Birth 5:06
2. Journeys 9:14
3. Stone On Stone 4:01
4. A Long Winter 6:12
5. Who Knows 5:19
6. I’ll Sing For My Supper 4:10
7. The Outcast/ Rebirth 6:24


I przy okazji:

Jakby to powiedzieć, w muzyce folkowej, ludowej, czy jak to jeszcze nazwać, istotna jest pewnego rodzaju mantryczność, mediewistyczny pierwiastek, jej surowość, powtażalność, swoisty nastrój - tu nie gra roli finezja. W porównaniu z muzykami jazzowymi, muzycy folkowi nie mają szans pod względem perfekcji; folk jest muzyką zupełnie inną i trudno ją zestawiać, po prostu trzeba się wczuć. W jazzie nie ma znów tak pięknych i przejmujących żeńskich wokali. Każdy gatunek muzyki posiada swoje zalety.

Piirpauke: Piirpauke (1975)










Debiut fińskiej grupy, która uważana jest za jednych z prekursorów world music. Jest tak być może na późniejszych płytach, na debiucie z 1975 roku znajduje się rock silnie inspirowany ludową muzyka Finlandii. Czasem też muzyka zahacza o jazz. Głównymi instrumentami są saksofon, flet i bardzo wyrazisty bas.

1. Kuunnousu [3:29]
2. Legong [10:50]
3. Uusi Laulu Paimenille [5:32]
4. Cybele [10:50]
5. Konevitsan Kirkonkellot [5:08]

Mike Scott: Bring 'Em All In (1995)










Warto jeszcze zapoznać się z solową płytą Mike'a Scotta, na której muzyk zagrał na wszystkich instrumentach. Jest to płyta o wiele mniej folkowa, za to o wiele bardziej balladowa. Nie należy się jednak obawiać, bo w muzyce wyraźnie słychać, że kompozytorem i wykonawcą jest Irlandczyk.

1. BRING 'EM ALL IN
Vocals, 6 and 12 String Acoustic Guitars, RD500 Organs, Bells

2. IONA SONG
Vocals, Stomp, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, Windsound, RD500 Keyboards

3. EDINBURGH CASTLE
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, Piano, RD500 Keyboard

4. WHAT DO YOU WANT ME TO DO ?
Vocals, Acoustic Guitar, Stomp, Organ, Mouth Organ

5. I KNOW SHE'S IN THE BUILDING
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Lead Guitar, RD500 Wah Keyboards, Electric Piano, Native
American Rattle

6. CITY FULL OF GHOSTS (DUBLIN)
Vocals, Acoustic Guitars, Piano

7. WONDERFUL DISGUISE
Vocals, Acoustic Guitar

8. SENSITIVE CHILDREN
Vocals, Acoustic Guitars, Mouth Organs, RD500 Organ, Stomp, Bells

9. LEARNING TO LOVE HIM
Vocals, 6 and 12 String Acoustic Guitars, Piano, Organ, Tambourine

10. SHE IS SO BEAUTIFUL
Vocals, Acoustic Guitar, RD500 Organ, Spanish Guitar

11. WONDERFUL DISGUISE (Reprise)
Acoustic Guitar, Piano

12. LONG WAY TO THE LIGHT
Vocals, Acoustic Guitar, RD500 Organ

13. BUILDING THE CITY OF LIGHT
Vocals, Acoustic Guitars, Electric Lead Guitars, RD500 Wah Keyboards

Recorded September 1994 to April 1995
Released September 18 1995
Current Cat No. EMI/CHRYSALIS CDCHR 6108
Produced by Mike Scott and Niko Bolas

The Waterboys: Room To Roam (1990)










Warto jeszcze zapoznać się z solową płytą Mike'a Scotta, na której muzyk zagrał na wszystkich instrumentach. Jest to płyta o wiele mniej folkowa, za to o wiele bardziej balladowa. Nie należy się jednak obawiać, bo w muzyce wyraźnie słychać, że kompozytorem i wykonawcą jest Irlandczyk.

1. In Search Of A Rose
2. Song From The End Of The World
3. A Man Is In Love / Kaliope House
4. Bigger Picture
5. Natural Bridge Blues
6. Something That Is Gone
7. The Star And The Sea
8. A Life Of Sundays
9. Fiddle Tune (unlisted on sleeve)
10. Islandman
11. The Raggle Taggle Gypsy (Studio Version)
12. How Long Will I Love You ?
13. She's All That I Need (unlisted on sleeve)
14. Upon The Wind And Waves
15. Spring Comes To Spiddal
16. The Trip To Broadford
17. Further Up, Further In
18. Room To Roam
19. The Kings Of Kerry (unlisted on sleeve)

Recorded January to June 1990
Released September 17 1990
Current Cat No. EMI/CHRYSALIS CCD 1768
Produced by Barry Beckett and Mike Scott Mike Scott (3 tracks)

The Waterboys: Fisherman's Blues (1988)










Mike Scott i koledzy zrobili kawał dobrej roboty. "Fishermen's Blues" jest chyba najbardziej folkową płytą zespołu; jedynie następna w dyskografii "Room To Roam" może się z nią równać. Większość piosenek to numery nieco nostalgiczne i balladowe ("Strange Boat", "Sweet Thing" Van Morrisona, niemal cała druga strona analogu, a całą płytę koronuje wspaniały "The Stolen Child"), przeplatane tymi żywymi, dynamicznymi i z przytupem (piosenka tytułowa, "World Party", "And A Bang On The Ear"). Królują gitary akustyczne i skrzypce, pojawiają się też: elektryczna mandolina, harmonijka ustna, trąbka, sksofon sopranowy, flety, akordeon. Płyta była nagrywana 2 lata: od stycznia 1986 do czerwca 1988; ukazała się 17 października 1988 roku.

1. FISHERMAN'S BLUES
Bass : Trevor Hutchinson
Drums : Peter McKinney
Vocals, 12 String Acoustic Guitar : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

2. WE WILL NOT BE LOVERS
Drums : Dave Ruffy
Bass : Trevor Hutchinson
Vocals, Acoustic Guitar, Electric Guitars, Organ : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

3. STRANGE BOAT
Piano : Colin Blakey
Drums : Fran Breen
Bass : Trevor Hutchinson
Acoustic Guitar : Vinnie Kilduff
Vocals, Acoustic Guitar : Mike Scott
Harmonica : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

4. WORLD PARTY
Tambourine, Congas : Noel Bridgeman
Bass : Trevor Hutchinson
Trumpet : Roddy Lorimer
Vocals, Piano : Mike Scott
Fuzz Slide Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddles : Steve Wickham
Drums : Kevin Wilkinson
Chorus : Jenne Haan, Ruth & Rachel Nolan, Abergavenny Male Voice Choir

5. SWEET THING
Bass : Trevor Hutchinson
Drums : Peter McKinney
Vocals, 12 String Acoustic Guitar : Mike Scott
Electric Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

6. JIMMY HICKEY'S WALTZ
Double Bass : Trevor Hutchinson
Drums, Piano : Mike Scott
Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

7. AND A BANG ON THE EAR
Drums : Jay Dee Daugherty
Bass : Trevor Hutchinson
Accordion : Mairtin O'Connor
Vocals, Acoustic Guitar, Piano, Electric Guitar : Mike Scott
Organ : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

8. HAS ANYBODY HERE SEEN HANK ?
Flute : Colin Blakey
Drums : Fran Breen
Bass : Trevor Hutchinson
Vocals, Electric Piano, Acoustic Guitar : Mike Scott
Baritone Sax : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

9. WHEN WILL WE BE MARRIED ?
Vocals, Piano, Drum, Bowed Bouzoukis : Mike Scott
Harmonica : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham

10. WHEN YE GO AWAY
Bouzouki : Alec Finn
Double Bass : Trevor Hutchinson
Fiddle : Charlie Lennon
Vocals, Acoustic Guitar, Piano Fragments : Mike Scott
Electric Slide Mandolin : Anthony Thistlethwaite

11. DUNFORD'S FANCY
Bouzouki : Brendan O'Regan
Fiddle : Steve Wickham

12. THE STOLEN CHILD
Flute : Colin Blakey
Spoken Voice : Tomas Mac Eoin
Vocals, Piano : Mike Scott
Bells : Padraig Stevens
Sax : Anthony Thistlethwaite
Fiddle : Steve Wickham
....and introducing -
The Woodland Band
Border Horn : Colin Blakey
Bouzouki : Trevor Hutchinson
Bodhran : Mike Scott
Bodhran : Padraig Stevens

13. THIS LAND IS YOUR LAND
Bouzouki : Brendan O'Regan
Mandolin, Backing Vocals : Mike Scott
Mandolin : Anthony Thistlethwaite
Vocals, Fiddle : Steve Wickham

Roy Harper: Stormcock (1971)










1. Hors d'Oeuvres [8:37]
2. The Same Old Rock [12:24]
3. One Man Rock And Roll Band [7:23]
4. Me And My Woman [13:01]

Muzycy:
Roy Harper - gitary i śpiew
S. Flavius Mercurius - gitara

Ten drugi z wymienionych muzyków to ukryty pod pseudonimem niejaki Jimmy Page. Nagrania nr 2 i 3 pochodzą z koncertu, Page zagrał w "The Same Old Rock" solo na gitarze. Harper potrafi zrobić z trzynastominutowej kompozycji, w której jest właściwie jedynym muzykiem (nie licząc przepysznych smyczkowych aranżacji) coś niezwykle interesującego. Bardzo ciekawe jest też połączenie gitary akustycznej z orkiestrą. Muzyka na płycie to 4 rozbudowane ballady. Studyjne nagrania zarejestrowano w studio Abbey Road.


Kalacakra: Crawling To Lhasa (1974)











1. Nearby Shiras [9.13]
2. Jaceline [6.09]
3. Raga No. 11 [5.23]
4. September Fullmoon [10:02]
5. Arapaho's Circle Dance [2.30]
6. Tante Olga [7.37]
bonusy:
7. Vamos [6.46]
8. Déjà Vu [7:18]

Niemiecki duet w składzie: Claus Rauschenbach - gitara, conga, instr.perkusyjne, śpiew oraz Heinz Martin - gitara, flet, fortepian, syntezator, wiolonczela, skrzypce. Samo instrumentarium sugeruje, że muzyka zespołu musi być ciekawa. I owszem Słychać w niej wpływy orientu, folk oraz psychodelię. Muzyka jest bardzo mantryczna, sporo w niej mono-deklamacji. To główna cecha dwóch pierwszych kompozycji. "Raga No. 11" to instrumentalny rytmiczny i bardzo oniryczny marsz. "September Fullmoon" to kompozycja w stylu Bröselmaschine, główną rolę odgrzewają w niej akustyczna gitara oraz flet. Nawet jak dla mnie, jest to utwór zbyt monotonny "Arapaho's Circle Dance" to właśnie ten zapowiadany psychodeliczny fragment płyty: gitara akustyczna i harmonijka ustna tworza sekcję rytmiczną, co daje pole do popisu zakręconej gitarze. Album kończy niespodziewanie "Tante Olga", dziwny blues w którego tle odbywają się rozmowy. Na koniec ciekawostka: swą nazwę zespół wziął z języka tybetańskiego, Kalacakra oznacza w nim "koło czasu".