piątek, 29 grudnia 2017

Georges Perec „Rzeczy"























      Debiut pisarza wydany w 1965 roku. Upłynęło tak dużo czasu, a książka wydaje się, że nie tylko nie postarzała się, ale obecnie jest chyba jeszcze bardziej aktualna. Zmieniło się przez pół wieku wiele, przede wszystkim zmienił się na lepsze standard życia. Szczególnie praca w agencji reklamowej postrzegana jest za atrakcyjną finansowo. Nie zmieniło się jednak podejście do stanu posiadania, człowiek chce zawsze zwiększyć swój stan posiadania, wspiąć się o kolejny szczebel w górę.
      Bohaterowie książki Pereca to bardzo młode małżeństwo, które zajmuje się prowadzeniem ankiet dla agencji reklamowych na ulicach Paryża. Jest to praca żmudna, niestabilna, gdyż żywot agencji bywa krótkotrwały, praca dobrze płatna, jednak nie aż tak dobrze, by znacznie podnieść status społeczny Sylwii i Jerome'a. Oni marzą o świecie wyższym, o ekskluzywnych angielskich strojach, o markach, o antykach z paryskich antykwariatów, o zamożności, o milionach. 
      Książka posiada interesująca afabularną formę. Autor stosuje opis sytuacji, a także rejestruje momenty zmian. Bohaterowie są poddani wiwisekcji pod kątem ich stosunku do świata materialnego, zestawieni z własnymi możliwościami, porównani do bohaterów ze świata ich tęsknych wejrzeń. Perec doszukuje się tęsknoty za zamożnością — dziś nazwalibyśmy to snobizmem — w ich postawie życiowej, w kręgu przyjaciół, w poglądach politycznych, w upodobaniach do muzyki i filmu. Na niewielu stronach udało się autorowi w dogłębny sposób zanalizować postawę bohaterów, unikając przy tym jakiegokolwiek wartościowania.
      Zakończenie książki wskazuje na nieuchronność pewnych działań. Można przez jakiś czas unikać konieczności i żyć z głową w chmurach, jednak na pewno przyjdzie czas schylić się ku ziemi i zapomnieć o niebie. Życie jest tu i teraz, nie gdzieś w mglistej przyszłości. I nie wszystko można w życiu mieć. Trzeba zadowolić się czasem tym, co jest, zamiast marzyć o tym, co dostępne jest zaledwie nielicznym ludziom na ziemi. 
      Przewrotnością autora jest fakt, że jego bohaterowie pracują w dziedzinie reklamy, która nakręca u ludzi potrzebę posiadania i życia ponad stan. Różnica między połową lat 60-tych a współczesnością nie jest wcale taka ogromna. Dziś ludzie są być może bardziej skupieni na karierze i mniej interesuje ich muzyka, być może ich dochody pozwalają na bardziej luksusowe życie, jednak nadal dalecy są od beztroskiego pławienia się w milionach i mogą tylko o tym beznadziejnie marzyć. Mogą się też obudzić i skorygować oczekiwania z możliwościami. Jak wolą. Zawsze jest wybór, z którego mogą skorzystać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz